Toldi po raz pierwszy

Recenzja zestawu IBG Models

Polski IBG Models konsekwentnie buduje zróżnicowany katalog modeli pojazdów wojskowych w skali 1:72, często sięgając po tematy może nie tyle niszowe, co zwyczajnie pomijane przez innych producentów. Jak choćby tytułowy Madziar, któremu z czystej ciekawości postanowiłem przyjrzeć się bliżej.

Toldi

38M Toldi, węgierski czołg z okresu drugiej wojny światowej, długo nie miał szczęścia do wtryskowych modeli w skali 1:72. Dopiero w 2015 roku IBG podjął rękawice i zaczął wypuszczać na rynek zestawy umożliwiające wykonanie miniatur pojazdów z tej rodziny bez sięgania po żywiczne alternatywy. W pierwszym rzucie pojawiły się modele Toldi I (numer katalogowy 72027) i Toldi II (numer katalogowy 72028).

Po niedługim czasie zostały one uzupełnione kolejną parą- Toldi IIa (numer katalogowy 72028) i Toldi III (numer katalogowy 72029), zamykając temat podstawowych wersji tego czołgu.

Do katalogu modeli IBG dołączyły później także wersje szwedzkiego czołgu Stridsvagn (protoplasty Toldiego), a w zapowiedziach na ten rok (2018) znaleźć można np. niszczyciel czołgów budowany na bazie tytułowego pojazdu. Ale to już inna historia.

Rzut oka

Zestaw „Toldi I”, o palindromicznym numerze katalogowym 72027, otrzymujemy w typowym dla tego producenta całkiem ładnym opakowaniu, ozdobionym przyjemną dla oka ilustracją. W środku znajdziemy cztery ramki wtryskowe z jasnoszarego plastiku, mały arkusz kalkomanii i instrukcję.

Wypraski sprawiają bardzo dobre wrażenie na pierwszy rzut oka. Ładnie odlane części, bez jakichkolwiek zapadnięć tworzywa i z prawie nieobecnymi szwami. Detale powierzchni, odwzorowane zarówno jako wklęsłe jak i wypukłe, tylko potwierdzają pierwotną reakcję. Pierwsza ramka, oznaczona jako „A”, zawiera elementy kadłuba.

„B” (zdublowana)- to układ jezdny czołgu.

„C” i „D” otrzymujemy połączone. Pierwsza zawiera części do budowy wieży, druga- kilka elementów typowych dla czołgu typu Toldi I.

Sprawdźmy, czy dobre wrażenie utrzyma się po bliższym przyjrzeniu się elementom zestawu. Na początek górna część kadłuba z całkiem niezłymi detalami powierzchni. Do tego właz kierowcy zaprojektowany jako oddzielny element.

Zaznaczone zostały także boczne otwory wentylacyjne, widać że IBG Models z powodzeniem stosuje formy suwakowe.

Części wanny kadłuba z punktami mocowania zawieszenia.

Wyposażenie przewożone na kadłubie zostało odlane jako oddzielne elementy, co zapewne niektórych ucieszy, innych- wręcz przeciwnie.

Różnice pomiędzy Toldi I i II sprowadzają się do odmiennych przednich płyt kadłuba. Tu widoczne części charakterystyczne dla pierwszej wersji.

Wieża z odwzorowanymi detalami zarówno na górnych jak i bocznych powierzchniach.

Kolejny raz właz wykonany jako oddzielny element.

Uzbrojenie. O ile się orientuję, nie ma na rynku odpowiednich luf metalowych, więc zabawy z tymi delikatnymi częściami raczej nie ominiemy.

Główne koła jezdne.

Przednie koła napędowe, napinające i rolki.

Gąsienice. Zaprojektowane jako pojedyncze ogniwa i odcinki.

Kalkomania wydrukowana przez Techmod. Tylko jedna opcja- pojazd w trójkolorowym malowaniu kamuflażowym (ale nie ten widoczny na pudełkowej ilustracji).

Instrukcja malowania zawiera listę kolorów z palet firm Vallejo Model Color, AK Interactive oraz Pactra i dostępna jest także na stronie WWW producenta.

Werdykt

Po oglądnięciu fotografii pewnie każdy już wyrobił sobie opinię, ale pozwolę sobie na wyrażenie i mojej. Wg mnie omawiany zestaw od IBG prezentuje się naprawdę dobrze. Widać że z kolejnymi modelami jakość poprawia się, a przecież i wcześniejsze ciężko uznać za fatalne. Co prawda nie dysponuję praktycznie żadną wiedzą na temat węgierskich konstrukcji pancernych z okresu drugiej wojny światowej, więc być może zostaw ma jakieś „niewybaczalne” błędy (znaczy jak każdy kiedykolwiek wydany model). Nie wiem. W każdym razie wygląda nieźle, zachęcająco do budowy. To mi wystarczy. Ale to oczywiście tylko moja opinia.

MMXV / MMXVIII
Pokrewne tematy:
Wszelkie zdjęcia/rysunki ilustrujące powyższy artykuł, jeżeli tylko nie zaznaczono inaczej, zostały wykonane i/lub nalezą do autora wpisu. Wszystkie użyte na niniejszej stronie znaki i nazwy firmowe lub towarowe należą i/lub są zastrzeżone przez ich właścicieli i zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych. Jeżeli jakieś treści zawarte w powyższym artykule naruszają Twoje prawa, skontaktuj się z właścicielem witryny (formularz dostępny w zakładce "autor").